Wiele osób decyduje się do rezygnowania z nadmiaru posiadanych rzeczy, bo zauważają, że to, co posiadamy, nie wyraża tego, kim jesteśmy. Przedmioty po naszych zmarłych, pamiątki i prezenty zapełniają naszą przestrzeń i gryzą się z naszą wizją siebie. Rzeczy, które posiadamy, powinny mówić naszemu otoczeniu jak najwięcej o nas, a nie przekazywać wizję innych czy być magazynem osób, które danych przedmiotów już nie potrzebują.
Każdy z nas chce mieć jak najwięcej
Często zatracamy swoje ja w rzeczach przez to, że czujemy, że powinnyśmy mieć jak najwięcej. To doprowadza nas do sytuacji, w której kupujemy tylko po to, żeby posiadać. Jest to dla nas wyznacznik naszego statusu majątkowego i społecznego, staramy się wpasować w ogólnie przyjęty model konsumpcyjnego stylu życia. Przez kupowanie pod wpływem impulsu i wydawanie pieniędzy tylko po to, żeby się pokazać, tracimy w posiadanych przez nas przedmiotach nasze ja.
Otaczające nas rzeczy nie są przez nas używane, ale i tak nas przytłaczają i czujemy, że nie powinniśmy posiadać ich w tak ogromnych ilościach. Mimo to godzimy się na ciągłe kupowanie i gromadzenie nowości, bo ludzie, których podziwiam, również to robią. W ten sposób staramy się udawać kogoś, kim nie jesteśmy i tak naprawdę nie chcemy się stawać.
Zbyt wiele rzeczy to coraz mniej nas
Im więcej posiadamy, tym mniej mówią o nas nasze rzeczy. Często nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy, ale znaczna część tego, co posiadamy, nie jest przez nas w ogóle używana. Kupujemy dla siebie nową zabawkę, a po tygodniu odkładamy ją do szafy i zupełnie o niej zapominamy. Zamiast takiego gromadzenia, znacznie lepiej jest powstrzymać się od nadmiernego gromadzenia i skupić się na przetrzymywaniu w swoim otoczeniu tego, co naprawdę do nas pasuje. Skup się na tym, co lubisz robić i zamiast kupować rzeczy tylko po to, żeby fizycznie je posiadać, nadaj im większy sens.
Niech pomagają Ci w nauce, wykonywaniu twoich ulubionych czynności albo poznawaniu nowego hobby. W ten sposób nadasz im swojego charakteru i sprawisz, że będą coś o Tobie mówiły. A to, co już Ci się nie przyda, łatwiej zostanie przez Ciebie wyrzucone albo oddane.
Niech przestrzeń Cię wyraża
To, co mówi o Tobie twoja przestrzeń, jest bardzo ważne. Nie możesz zagubić w niej swojego prawdziwego ja, bo pozwolisz wtedy, żeby to posiadane rzeczy przejęły nad Tobą kontrolę. Ważne jest, żeby twoje otoczenie mówiło o Tobie jak najwięcej, bo będziesz się wtedy czuła w nim swobodnie. Dom powinien być miejscem, gdzie czujesz się bezpiecznie, gdzie jesteś akceptowana i gdzie Ty ustalasz zasady. A porozrzucane wszędzie wokół pamiątki po zmarłych czy niechciane prezenty bardzo utrudniają nam nasze zadanie i sprawią, że powoli zaczniemy tracić kontrolę nad naszym mieszkaniem czy domem.
Im mniej posiadamy w naszym otoczeniu przedmiotów, które nie są nasze, tym swobodniej się czujemy i łatwiej przychodzi nam wprowadzanie zmian czy rezygnowanie z niepotrzebnych rzeczy.